fbpx

Jak radzić sobie z konfliktem bez rozmowy?

Konflikty są częścią naszego życia i zdarzają się w każdej relacji. Czasem jednak relacja zrywa się przez konflikt, a druga strona odmawia rozmowy. Nie wiadomo, o co właściwie jest konflikt, dlaczego druga strona unika konfrontacji. Co zrobiłxm źle? Co się wydarzyło po drugiej stronie, że rozmowa staje się aż tak zagrażająca, że nie ma szans jej odbyć?

Przykłady odmowy rozmowy

Co mam na myśli, kiedy piszę o odmowie rozmowy? Odmowa rozmowy może przybierać różne formy:

  • Ktoś odcina się, blokuje numer telefonu, blokuje nas na wszystkich kanałach w mediach społecznościowych, wyrzuca ze znajomych.
  • Ktoś kręci się obok, ale na propozycje rozmowy „nie ma czasu”, mówi, że „porozmawiacie przy okazji, ale nie teraz”.
  • Ktoś nie odpowiada na podejmowane przez nas próby kontaktu, nie odbiera telefonu, nie odpisuje na e-maile ani na wiadomości w mediach społecznościowych.

Trudne myśli i emocje

Kiedy relacja jest dla nas ważna, pojawia się mnóstwo trudnych myśli:

  • „Ale co właściwie zrobiłxm? Dlaczego onx nie chce mnie wysłuchać?”
  • „Co było tak straszne, że ktoś się odciął? Czy to ja jestem takx strasznx?”
  • „Czy chodzi o to, że [różne rzeczy, które być może trudno u mnie zaakceptować]?”
  • „Czy jestem popsutx, że ktoś robi mi coś takiego?”
  • „Może dałoby się uratować tę relację, gdyby udało się porozmawiać.”
  • „Nie wiem, co się stało! Jak mam wyciągnąć wnioski, skoro nie znam tamtej części historii?”
  • „To jej/jego wina!” vs „To wszystko przeze mnie, bo gdybym nie byłx/zrobiłx …!”

Czy druga osoba ma prawo tak nas odciąć?

Tak, ma prawo to zrobić. Każdy wybiera za siebie. Takie podejście chroni i mnie:

  • Jeśli ja będę kiedyś w relacji, która będzie mnie kosztować zbyt dużo i nie widzę szansy na zmianę mimo rozmowy, daję sobie prawo odejść, bez konfrontowania się.
  • Jeśli ktoś podejmuje taką decyzję, to nie musi być „moja wina”, może być to sposób zadbania o siebie tej osoby. Różni ludzie mają różną wyporność i chcę mieć przestrzeń na szanowanie ich decyzji.

Czy to moja wina? Czy tej drugiej osoby?

Możemy brać odpowiedzialność tylko za nasze wybory. Druga strona, we własnej autonomii, też podejmuje decyzje. Wybiera to, co w jej opinii zadba o nią najlepiej. Unikam więc „winy”, bo ciągnie za sobą oceny i oskarżenia, które nie pomagają w pracy nad konfliktem.

Dlaczego ta druga osoba się tak odcięła?

Czasem trudno sobie wyobrazić, co się dzieje po drugiej stronie. Nawet kiedy coś zostało powiedziane, dalej może być niejasne. Może to mieć związek z tym, że ta osoba:

  • Ma ogromny lęk przed konfrontacją.
  • Boi się, że jej perspektywa (która ją chroni) rozwieje się w konfrontacji.
  • Brakuje jej umiejętności, nie wie, jak przeprowadzić taką rozmowę.
  • Ma taki schemat kończenia relacji, bo nie ma doświadczenia w prowadzeniu trudnych rozmów kończących relację.
  • Ma tyle trudnych myśli o sobie lub o Tobie, że rozmowa je nasili.
  • Wybiera to, bo to łatwiejsze niż mierzenie się z emocjami związanymi z rozmową.
  • Nie chce obarczać innych swoimi problemami, myślami.

Czy gdybym miałx większe umiejętności komunikacyjne, byłoby inaczej?

Może tak, może nie. Praca nad konfliktem wymaga zaangażowania obu stron. W moim przypadku, obie strony miały wystarczające kompetencje, by porozmawiać, jednak do tego nie doszło, mimo moich prób.

Dlaczego czuję się tak podle? Czuję się odrzuconx!

Znam to uczucie. Mieszanka rozczarowania, złości, wyrzutów sumienia, niejasności, smutku, opłakiwania i tęsknoty. Myśli o tym, że zostałxm odrzuconx, skrzywdzonx (tak, to nie są uczucia). Możesz tak się czuć i mieć takie myśli. To ok. To znaczy, że ta relacja była dla Ciebie bardzo ważna. Kiedy znika, zostaje ziejąca dziura, którą nie wiadomo jeszcze czym wypełnić.

Czy to koniec tej relacji?

Trudno powiedzieć. Jeśli druga osoba podjęła taką decyzję, możemy walczyć, albo puścić, wybierając zamknięcie relacji. Jest też cały wachlarz opcji „pomiędzy”, możemy na przykład pozostać w zawieszeniu, oczekiwaniu. Sprawdź dla siebie, która opcja najbardziej Cię wspiera.

Czy możliwe jest poradzenie sobie z takim konfliktem?

Tak. Dużo zależy od tego, jak rozumiesz „poradzenie sobie”. Dla mnie oznacza to poradzenie sobie z moim konfliktem wewnętrznym, który rozkwitł w tej sytuacji. Poradzenie sobie z tym przeniesie ulgę, chociaż też i smutek. Oznacza to, że nie zajmuje to już tyle miejsca w mojej głowie. Rozumiem swoje potrzeby i szukam relacji, w których mogę je zaspokajać. Pewnie dalej może być mi trudno, kiedy spotkam tą osobę. Jednak widzę swój obszar wpływu, który wykorzystałam i zaopiekowałam się sobą najlepiej jak mogłam.

Jak ja sobie poradziłam?

To trwało długo, około roku. Ciągle miałam nadzieję, że porozmawiamy i wyjaśnimy sobie, o co chodzi. Niestety, tym razem do tego nie doszło. Po kolejnej próbie zdecydowałam się zamknąć tę relację. Dla siebie. W swojej głowie.

  1. Rozmowy z bliskimi: Próbowałam wyciągać na wierzch to, co się dzieje u mnie. Czerpać empatię.
  2. Przygotowanie do ewentualnej konfrontacji: Pracowałam z moimi kartami. Zrozumiałam swoje uczucia i potrzeby, co przyniosło ulgę i zmniejszyło napięcie.
  3. Praca z konfliktem wewnętrznym: Robiłam przestrzeń na głosy oskarżające, opłakujące, mające wątpliwości, broniące mnie.
  4. Wsparcie osoby, która zawodowo zajmuje się wspieraniem innych: Usłyszałam, że „To ok tak się czuć. To normalne, bo doświadczasz straty.”
  5. Akceptacja końca relacji: Dopuściłam opcję, że ta relacja nie wróci. Wybrałam zostawienie tej relacji.
  6. Wsparcie emocjonalne: Otoczyłam się bliskimi osobami, powiedziałam im, że mierzę się ze stratą. Dużo się przytulałam.
  7. Szukałam wdzięczności za to, co otrzymałam w tej relacji, oraz do siebie, że zajęłam się tym dla siebie.

Kluczowe elementy

Dla każdej osoby będzie to indywidualna droga. Kluczowe jednak według mnie jest:

  • Wsparcie emocjonalne od bliskich i może specjalistx.
  • Zrozumienie swoich uczuć i potrzeb.
  • Zaakceptowanie burzy, która dzieje się w naszej głowie.
  • Opłakanie straty.

Jak Ty masz?

Ciekawa jestem, czy doświadczyłxś takiej sytuacji? Jak sobie poradziłxś? Czy to dalej w Tobie żywe?

Podziel się w komentarzu.

Jeśli chcesz więcej…

Mam nadzieję, że ten wpis przyniósł Ci ulgę. Jeśli nie, chętnie wesprę Cię w poradzeniu sobie z rozstaniem.

Bądź na bieżąco!

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o skutecznej komunikacji i radzeniu sobie z konfliktami, zapisz się na mój newsletter i pobierz bezpłatny PDF z 10 wskazówkami na ten temat!

Raz w tygodniu przesyłam inspirujące materiały oraz aktualności: co poczytać, co posłuchać, w czym wziąć udział, aby rozwijać umiejętności komunikacyjne i relacyjne.

Scroll to Top