W piątek skończyłam 43 lata. Lubię celebrować urodziny – to dla mnie moment, w którym patrzę wstecz i naprzód. Dobra okazja, by podsumować rok. Kalibruję wtedy kierunek. Zastanawiam się, dokąd chcę dalej iść, korzystając z tego, co przynosi życie – i godząc się z tym, czego nie przynosi, albo gdy przynosi coś trudnego.

Od kilku lat towarzyszy mi w tym bardzo proste, ale poruszające ćwiczenie, które pomaga mi spojrzeć na siebie z czułością i jasnością: świętowanie, opłakiwanie, obszary rozwoju. Sięgam po nie nie tylko przy okazji urodzin – używam go także przy końcu ważnych projektów, relacji, rozmów. Pomaga mi zobaczyć, gdzie jestem i co dalej.
Pokażę Ci, jak to może wyglądać w praktyce – może też z niego skorzystasz.
Co świętuję?
- Pierwszy kurs online. Duży projekt, masa nauki i satysfakcji. Cenne doświadczenie i dowód na to, że mogę, umiem, potrafię.
- Odwagę do operacji, którą odkładałam od lat. Trudna decyzja, ale z ogromnym wpływem na jakość mojego życia. Lepiej śpię, lepiej oddycham.
- Rozwój moich dzieci. Więcej samodzielności u nich = więcej przestrzeni i lekkości u mnie.
- Bliskie relacje. Karmiące, wspierające, rozwijające. Wspólne działania i momenty, które jeszcze niedawno wydawały się niemożliwe lub poza zasięgiem.
Co opłakuję?
- Zmęczenie, które wracało częściej, niż bym chciała.
- Ciało, które domaga się więcej uwagi. Mniej siły, więcej bólu. Potrzebuję bardziej o nie dbać. Odzywają się lata.
- Rozstanie zawodowe, które przeszło inaczej niż sobie wyobrażałam. Z niedomknięciem, z historiami, które zostały we mnie, których nie mogę skonfrontować.
- Wolniejszy rozwój mojego biznesu. Nie tak dynamicznie, jak planowałam – ale wciąż idę dalej.
Co widzę w obszarach rozwoju?
Osobiście:
- Dbanie o relacje przez regularne spotkania i obecność – także ze sobą samą.
- Troska o ciało – fizjoterapia, masaż, ruch jako prezent, nie obowiązek.
- Powrót do medytacji – krótko, wieczorem, z prowadzeniem.
- Więcej książek i podcastów – dla świeżych idei i karmienia głowy.
Zawodowo:
- Bycie blisko osób, które korzystają z mojej pracy – słuchanie ich i odpowiadanie na realne potrzeby.
- Odważanie się na nowe – pod warunkiem, że mam zasoby i o nie dbam.
Spróbuj
Jeśli masz ochotę, sięgnij po ten prosty schemat:
- Co chcesz świętować?
- Co warto opłakać?
- Co widzisz jako obszar rozwoju?
Nie musisz pisać dużo. Wystarczy kilka punktów. Czasem jedno zdanie. Czasem jedno słowo. To może być dobry krok do bycia bliżej siebie – i podejmowania decyzji z miejsca większej jasności.
Wspierający newsletter o konfliktach
Ten tekst powstał na bazie mojego newslettera sprzed kilku tygodni. Piszę o relacjach, konfliktach, różnorodności i codziennych zmaganiach z łagodnością. Osobiste historie przeplatam wiedzą i pytaniami, które pomagają widzieć więcej i głębiej.
🌀 Jeśli chcesz dostawać takie maile co tydzień – kliknij przycisk poniżej
Co inne osoby mówią o moich newsletterach…
- Prawie każdy Twój newsletter przesyłam dalej siostrze, mamie, przyjaciółkom a czasem i mężowi.
- Połączenie uczelnianej wiedzy i mądrości z poczuciem humoru.
- Nie próbuje Pani schlebiać odbiorcy, nie chce Pani na siłę przykuwać uwagi, – pisze Pani szczerze, z własnego doświadczenia.