Dostrzeganie zasobów — wsparcie w czarnej dupie

Kwiecień jest w tym roku wyjątkowo intensywny – pełen wyjazdów, spotkań i rozwoju. Wiem, że to efekt działań, które robię od dawna, ale też coś, co przeżywam teraz z dużą radością i uważnością. Chyba właśnie z MBSR (tak, tego, który na początku mnie tak bardzo wkurzał) biorę sobie, że chcę być tu i teraz. Widzę wyraźniej mój czas relacyjny z bliskimi. To mnie ładuje i wspiera w tej intensywności. Teraz dostrzeganie zasobów jest łatwe, bo jestem w dobrej formie, ale nie zawsze tak jest.

Dostrzeganiu zasobach w czarnej dupie

Pewnie kojarzysz, że robię z Agnieszką Stein Kurs o wspólnym rozwoju (publikuję ten post po czasie, więc kurs już jest). Mamy mnóstwo pomysłów – bo już długo w nas pracuje temat jak zapraszać bliską osobę do wspólnego rozwoju. I to jest wspaniała praca we flow. Choć trzeba się pilnować, żeby nie odlatywać za bardzo i jednak kończyć rozpoczęte projekty. Ale na ten nowy pomysł po prostu się rzuciłyśmy.

Ale po kolei…

Na koniec modułu 1. (to tak naprawdę drugi, bo jest jeszcze moduł 0.) jest lekcja o dostrzeganiu zasobów. Często, jak mamy kryzys w relacji, albo może osobiście doświadczamy trudniejszego momentu w życiu, łatwo jest o myśli o tym, co nie działa i jak bardzo mamy tego wszystkiego dość.

Rozumiem taką reakcję. Nasz układ nerwowy namierza wszystko, co zabiera oddech (jakby mówił „tego się pozbądź!”). Poza tym wskazuje potencjalne zagrożenia, które mogą nam namieszać w życiu („wczesne sygnały zbliżającej się katastrofy!”).

To jest dość trudny moment na wdzięczność i bezpieczeństwo. A tak się składa, że widzenie tego, co się dzieje dobrego, wspiera nasz układ nerwowy w radzeniu sobie.

Ale jak?

Kiedy jesteśmy w stanie społecznym, czyli w strefie zielonej (kiedy jest bezpiecznie i „ogarniamy”), widzimy szeroki kontekst i łatwo się łączyć z ludźmi. Widzimy obfitość i wystarczające zasoby. W mobilizacji, czyli stanie wspierającym nas w wyzwaniu, a zwłaszcza w zagrożeniu, nastawiamy się głównie na radzenie sobie z tym trudnym. Odpalają się reakcje walki lub ucieczki. Widzimy mniej, bo koncentrujemy się na najgorszym. Trudniej sięgać po zewnętrzne zasoby, a sięganie pamięcią wstecz kieruje nas najczęściej na podobne katastrofy z przeszłości i schematy działania, które już wiele razy były przez nas wdrażane, nawet jeśli były nieskuteczne.

I tu wchodzi myk

Kiedy karmimy swój układ nerwowy tym, co bezpieczne i wspierające, fundujemy sobie zmniejszenie napięcia związanego z wyzwaniem lub zagrożeniem. 

Jeśli więc odczuwasz przytłoczenie, lęk, dużo złości i boisz się, że zaraz wybuchniesz, dostrzeganie zasobów – tego co bezpieczne i wspierające lub przyjemne, to jak pokazywanie naszemu układowi nerwowemu, że jest ok. Świat się nie wali. Są ludzie. Są sposoby. Można prosić o pomoc. Bo ci ludzie chcą mnie wspierać.

Dlatego kursowe karty o zasobach…

Dlatego, że dostrzeganie zasobów wspiera w korzystaniu z nich. Jeśli w ważnej dla Ciebie relacji robi się trudno, to warto pamiętać o tym, co jest cały czas zasobem. To jak wieszanie obrazków i przynoszenie ulubionych kwiatów do domu, w którym widzimy w danym momencie głównie rzeczy do naprawy i zmiany. Tak, żeby chciało się do niego wracać. 

Można myśleć takie myśli, które pomagają nam widzieć szerzej, dostrzegać też aspekty bezpieczeństwa, prosić o pomoc, działać bardziej z poziomu wybierania tego, co dla nas ważne, a nie tego, przed czym chcemy uciekać.

Oto kilka pytań (a jest ich już prawie 80), które umieściłyśmy na kartach:

  • Czego nie chcesz zmieniać w tej relacji?
  • W jakich kwestiach się zgadzacie?
  • Co robicie razem, co sprawia Ci przyjemność?
  • Bez jakich zasobów tej relacji byłoby Ci trudno, gdyby znikły?
  • Jakie zasoby tej relacji widzą inne osoby?
  • W co ta relacja pomogła Ci uwierzyć?

To takie pytania, na które można odpowiadać samodzielnie, albo razem z drugą osobą. 

Karty w ramach kursu będą dostępne w formie PDF do samodzielnego wydruku już dziś lub jutro na platformie kursowej. I już teraz widzę, że są tak dobre, że będziemy chciały z Agnieszką wydać je jako osobny produkt w sklepie. Na razie w pdf, ale może i doczekają się wersji drukowanej.

Sprawdź, może już są!!!!

Masz ochotę na ćwiczonko?

Bardzo jestem ciekawa, czy przychodzą Ci jeszcze jakieś pytania o zasoby w relacji. Wczoraj graliśmy w Rummikuba z moją rodzinką i wymyślaliśmy. To było naprawdę ciekawe, jak różne pytania wymyślały różne osoby. To w ogóle było bardzo fajne dla nas ćwiczenie. Szukanie pytań, zamiast odpowiedzi.

Jeśli chcesz podzielić się tym, jakie pytania przychodzą Tobie do głowy — będę szalenie wdzięczna, jeśli się ze mną nimi podzielisz.

A jeśli kurs Cię kusi…

Jeśli:

  • masz wyzwania w ważnej dla Ciebie relacji (z rodzicem, osobą partnerską, osobą przyjacielską),
  • masz myśli, że coś Was dzieli, a nie wiesz, jak o tym rozmawiać,
  • lub po prostu chcesz robić coś razem, ale druga osoba się nie wchodzi w to…

…to ten kurs może być bardzo dla Ciebie.

Kurs o wspólnym rozwoju – PRZEDSPRZEDAŻ

Pierwotna cena wynosiła: 350,00 zł.Aktualna cena wynosi: 300,00 zł.

Kurs online o tym, jak rozwijać relację RAZEM — przedsprzedaż

Więcej o kursie:

https://plynie.pl/kurs-o-wspolnym-rozwoju/

Kategoria:

Bądź na bieżąco i zapisz się na newsletter

I pobierz bezpłatny materiał „O jakiej zmianie w relacji marzysz?”. Z jego pomocą doprecyzujesz swoje potrzeby i pomysły. Znajdziesz też słowa, by opowiedzieć o nich Twojej bliskiej osobie.

Scroll to Top