Właśnie wróciłam z warsztatów permakulturowych, które prowadziła Marta Jermaczek-Sitak, a zorganizowali Darek i Magda Napora (polecam!).
Tak jak się spodziewałam – trochę mi to poprzestawiało w głowie.

Gnój i zgniłe siano, pociemniałe, oślizgłe (mój Mąż: „jak to możliwe, że TY tego dotykasz, to nie wiem”)…
…okazują się być mniamuśne. Przynajmniej w kontekście roślinek, robaczków i całego glebowego życia. To właśnie te „obrzydliwości” przyciągają życie do ogrodu.
Bo przyroda lubi bałagan.
I to właśnie ten bałagan wspiera różnorodność, wzmacnia równowagę, odżywia.
Konflikty mają złą prasę
A ja – jak zwykle – widzę w tym metaforę na konflikty.
Bo konflikty też są brudne. Też są nieprzyjemne, konfrontacyjne, wywołują stres. Czasem uruchamiają lawinę myśli automatycznych, których wcale nie chcemy mieć. Chcielibyśmy je wyplenić – jak chwasty z ogródka.
Ale to, co się wydarzyło na tym warsztacie z brudnymi ogrodowymi zgniluszkami, było dla mnie interwencją.
Takim momentem, w którym zaczynam myśleć o czymś zupełnie inaczej. Nagle to, co zawadzało i przeszkadzało – staje się zasobem. Czymś, co może karmić, ubogacać, wzmacniać. A nawet działać skuteczniej niż niejeden wypolerowany mechanizm.
Taką interwencję przeżyłam też ze stresem
Za sprawą książki Siła stresu Kelly McGonigal (możesz obejrzeć jej TEDx tutaj).
Ta książka też odwróciła mi myślenie – że stres może być wspierający, że szalenie dużo zależy od nastawienia.
I właśnie taką interwencję chcę robić z konfliktami.
Pomóc zobaczyć w nich nie przeszkodę, tylko okazję. Nie „problem do rozwiązania”, tylko nawóz dla relacji.
Grzeczne rozmowy? Super. Ale nie zawsze.
Oczywiście – rozmowy oparte na Porozumieniu bez Przemocy są świetne. Ale…
Jak rosną emocje, to nasz dostęp do uważności, do potrzeb, do emocji się kurczy. Wszystko się upraszcza, przyspiesza. Zaczynamy działać impulsywnie, żałujemy swoich słów, próbujemy zakopać sprawę.
I można na to psioczyć. Można próbować być oazą spokoju.
Ale… czasem właśnie te chaotyczne momenty są bardzo cenne.
Można wtedy zajrzeć pod płachtę grzeczności, oczekiwań i przyzwoitości – i zobaczyć w całej surowości, o co naprawdę chodzi. Gdzie boli? Gdzie się wywala? Co takiego jest warte wytaczania takich dział?
Przez chaszcze do sedna
Dużo łatwiej mi wspierać innych, kiedy pozwalają sobie na kontakt z prawdziwym uczuciem. Z wkurwem. Ze złością. Gdy mówią, co ślina na język przyniesie.
Bo ułożone zgrabne, poprawne formułki czasem utrudniają mi zrozumienie, co się dzieje naprawdę.
Kiedy konflikt nie dotyczy mnie osobiście – potrafię wtedy grzebać w tym emocjonalnym wyrzygu, żeby zrozumieć, czym się ktoś zatruł.
Adnotacja (ważna!)
Nie mówię tu o sytuacjach, kiedy ktoś mówi trudne rzeczy o mnie.
Słuchanie tego jest naprawdę trudne. Wtedy wolę „obrobiony materiał”.
Ale czasem – jeśli mam siłę – wybieram posłuchanie surowości.
I wtedy przełączam się na tryb badawczy, staram się słuchać uważnie. Pomóc tej osobie w emocjonalnej wiwisekcji. Zobaczyć, co naprawdę jest tam pod spodem.
Konflikty jako nawóz dla relacji
Brzmi to może absurdalnie – ale konflikty są dla mnie jak gnój i zgniłe siano.
Śmierdzą, są niewygodne, nikt ich nie chce…
A jednak – pomagają relacjom rozkwitać. Otwierają bramę dla różnorodności, wnoszą życie. W całym jego nieładzie, bogactwie i pięknie.
Można to robić w rękawiczkach.
Można tylko tyle, ile jesteś w stanie teraz.
Można na własnych zasadach – byle tylko nie odrzucać tego całkiem.
Bo wszystko zaczyna się od zmiany nastawienia.
Nie ma relacji bez konfliktów
Bierzmy je więc z dobrodziejstwem inwentarza relacyjnego.
Niech ten chaos użyźnia nasze rozmowy, bliskość, zaufanie.
Udanych konfliktów 💚
A teraz – mam pytanie do Ciebie:
Jakie masz myśli, przekonania o konfliktach, które Ci zawadzają i utrudniają podejść do nich z ciekawością?
Co sprawia, że trudno Ci widzieć konflikt jako zasób?
Bardzo jestem ciekawa. Napisz w komentarzu!
Dialogowy Zestaw Ratunkowy – Twoje narzędzia do trudnych rozmów
Na koniec mam dla Ciebie coś, co może Ci pomóc – jak rękawiczki do gnijącego siana.
To Dialogowy Zestaw Ratunkowy – 5 kart z mojego zestawu „Jak się dogadać?”,
czyli podstawowe narzędzia do efektywnej rozmowy (a nawet kłótni!).
🟢 Do samodzielnego wydruku
🟢 Z krótką instrukcją użycia
🟢 Pomagają przejść przez trudniejsze rozmowy i wyciągnąć z chaosu to, co naprawdę ważne.
Dialogowy zestaw ratunkowy – 5 bazowych kart z zestawu „Jak się dogadać?” (PDF)
PDF z 5 bazowymi kartami z zestawu „Jak się dogadać?”. Sięgnij po nie, gdy chcesz lepiej komunikować się w trudnych rozmowach i rozwijać umiejętności dialogu.
Ten spis powstał w oparciu o mój newsletter, który rozesłałam do ludzi na początku kwietnia 2025 r
Masz ochotę dostawać więcej takich tekstów?
Dołącz do mojego newslettera lub obserwuj mnie na Instagramie, Facebooku i Substacku.